Wywiady|sierpień 2025

Jo Ellison o współczesnej odzieży biznesowej

To stara opowieść: lato kończy się wraz ze zbliżaniem się września, oznaczającym początek nowej pory roku. Pomimo znajomej melancholii po urlopie jest to moment wypełniony powrotem przyjemnych wygód: dobrze znanej rutyny, dźwięków ekspresu do kawy, iskry odświeżonej kreatywności i oczywiście silnego wpływu wywieranego przez odzież biznesową.

Znawcą tematu jest mieszkająca w Londynie Jo Ellison – ceniona redaktorka magazynu HTSI Financial Times oraz znawczyni mody, kultury i stylu życia – którą zaprosiliśmy do osobistej podróży po współczesnej odzieży biznesowej.

Jo Ellison Interview

„Myśląc o stroju biznesowym, zawsze niechętnie akceptowałam, że powinien on naśladować męskie modele. Nie uważam, że kobiety powinny nosić jakąś dziwną wersję tego, co noszą mężczyźni, ale to, czego nauczyłam się po 10 000 lat pracy, to to, że tak naprawdę męska garderoba świetnie się sprawdza, ponieważ wykonuje ciężką pracę.

 

Mężczyźni chodzą na biznesowe kolacje i zakładają ten sam garnitur, który zakładają rano. Tego typu krawiectwo to coś, co może pomóc przetrwać cały dzień. I myślę, że dlatego jest tak uwodzicielskie i dlatego wciąż istnieje i jest tak silne. I nie dziwi mnie, że kobiety, kobiety pracujące zawodowo, będą skłaniać się ku takim ubraniom, ponieważ wiedzą, że to się sprawdzi.”

 

„Zdecydowanie są rzeczy, w których czuję się bardziej komfortowo niż w innych, i myślę, że to są elementy i modele, które w pewien sposób odkrywasz z czasem. Dla mnie to prawdopodobnie krój oversize, krój męski. Zawsze podziwiałam te kobiety w historii, które miały utylitarne poczucie designu i naprawdę prostą estetykę. Wraz z wiekiem prawdopodobnie stałam się podobnie surowa w kwestii własnej garderoby. Po prostu chcę mieć rzeczy, które działają”.

 

Jo Ellison Interview

„Moje kluczowe ubrania są bardzo proste. To topy z okrągłym dekoltem i długim rękawem, szczególnie jesienią. Lubię dobrze skrojone spodnie, dość szerokie, najlepiej w neutralnych kolorach. Lubię bluzki i koszule – to prawdziwe klasyki, chociaż muszę powiedzieć, że zimą noszę je trochę rzadziej, ponieważ uważam, że jest w nich po prostu za zimno. I potrzebujesz świetnej marynarki.

 

Po prostu wiesz, kiedy zakładasz świetną marynarkę, po prostu to czujesz. Podoba mi się pomysł, że o ubranie nie trzeba dbać cały dzień, ponieważ to ono dba o ciebie.”